Rozdział 16 You and I

You and I

  *Oczami Narratora*



       To nie miało tak być, ten scenariusz nie był im pisany. Niall nie powinien tego usłyszeć.. Tak w ogóle skąd on tam się wziął? To chyba przez to że plany im się zmieniły i chciał po prostu powiedzieć Esme, że zostają jeszcze na kilka dni? Że jej Ojciec się nie wyrabia i wszystko spieprzył ale to mniejsza o to...
To naprawdę nie było ważne, chociaż z drugiej strony Niall na tym korzystał będąc  przy swojej dziewczynie blisko, móc ją całować i wspierać. Chodź wiedział że zaczyna szkołę, i nie cierpiał Pana od Matematyki zresztą jak Esme...

     Niall- Blondyn o pięknych oczach jak był już obok drzwi do domu swojej dziewczyny, zapukał lekko i czekając aż drzwi się odtworzą pod śpiewywał sobie piosenkę pod nosem. Lecz niestety drzwi były zamknięte, a światło było zgaszone. Postanowił więc udać się do Dannielle, bo gdzie niby miała być jego dziewczyna? Tak na prawdę w sercu blondyna pojawił się nie pokój, wiedział że jak zostawi samą Esme z Harrym coś się może stać. A już jak dowiedział się że ona zabiera go do Siebie na noc... Dobra nie był w stanie tego przeżyć, więc tym bardziej naciskał chłopców żeby wrócili po Harry'ego...

Drzwi były otwarte, więc weszli do domu.. Zayn uprzedził go że to On pójdzie po nich do góry z nadzieją że niczego nie zastanie.
Blondyn uśmiechnął się nie szczerze i wrócił do szukania butelki z woda...

Po kilku minutach ku jego boku stanęła Esme, zawszę była szczęśliwa pełna życia, a teraz? Była smutna i miała czerwone oczy. Oczywiście powiedziała że jest chora, z czego Niall jej nie uwierzył, pół minuty po niej zszedł Harry z zaćiśniętymi oczami i głupim uśmieszkiem, wyglądał jak gówno. Które miało czerwone policzki i naćpane oczy... Bo był naćpany ale Horan o tym nie miał pojęcia. 

 ***

      Stałam sparaliżowana, bałam się ruszyć to nic nie miało sensu. Czułam jedynie łzy spływające po moim policzku. Myślałam że tyle pokonałam a tu nagle wpadłam do czarnej dziury z której nie mogę się wydostać. Wiedziałam że wszyscy są przeciwko mnie, a mogłam być z Niallem i być tak po prostu szczęśliwa.

Otrząsnęłam się i postawiłam pierwszy krok w przód. Mój umysł dokładnie się roztopił ręce drżały jakby mnie ktoś prądem poraził... Uciekłam szybko z domu Danielle i pobiegłam na ławkę przed dom. Poczułam jego perfumy... Nie mogę wierzyć że to tak daleko zaszło...

- Musimy pogadać.- wyrwał mnie głos Niall'a, bałam się tak cholernie że zerwie ze mną że mnie nie kocha... Miał do tego prawo..

Blondyn usiadł obok mnie i dotknął delikatnie w ramie, odsunęłam się od niego nie mogłam, a raczej nie chciałam jego dotyku. Tak mi było przykro, stałam się jakąś obcą osobą. A on dalej był nie winny. 

- Wiem co chcesz powiedzieć.- wysyczałam przez zaciśnięte zęby.- Po prostu to zrób dobrze? Zerwij ze mną powiedź mi że nie byłam idealną dziewczyną. Ale cholera jasna... Jak mam się normalnie zachowywać skoro kocham Ciebie i Harry'ego? Wolę już być w jebanym trójkącie niż żebyś przez zemnie cierpiał...

- Chce żebyś była szczęśliwa...- powiedział i spuścił wzrok na beton.- Wiem że Harry może Tobie to dać, rozumiesz?

I w tym momencie, bańka mydlana pękła. Poczułam się suką skrzywdziłam go jakim sposobem mogłam mu coś takiego zrobić? Jakim cudem doprowadziłam do tego żeby tak o tym myślał. Przecież on też ma uczucia. Poczułam jak moje serce rozpierdala się na małe kawałeczki. Nie miałam siły, powstrzymywałam łzy ale nie dałam rady... Poleciały, pozwoliłam im się uwolnić. 

- Zrywasz ze mną?- zapytałam ocierając ślady po łzach. Niall nie odpowiedział popatrzył na mnie smutnymi oczami. Czyli to Koniec. Koniec tego co się zaczęło.- Bardzo cię Kocham wiesz Niall?

- Ja Ciebie Również mój robaczku.- Moment i wylądowałam u Niall'a na kolanach i tuliłam się do jego torsu. Wiem że każda para jak zrywał idzie w swoje kierunki ale między nami było inaczej. Całkiem inaczej. Potrzebowaliśmy swoich ciał. Swoich ust, po prostu Siebie.

-Ja tak nie chce.- wyszeptałam w tors chłopaka.- Nie chce żyć z myślą że jestem głupią suką i cię zraniłam, czy jest dla nas szansa? 


Wypaplałam bez zastanowienia się, to był ten dzień w którym mówiłam i nie myślałam może mi się dzisiaj to przyda. Bo obiecuję że jeżeli Niall się zgodzi będę mu wierna do końca życia... A z Harrym skończę wszystko..

- Wiesz że Cię Kocham? I wiesz że Zawsze masz u mnie szansę, i wiesz że na mnie możesz polegać bo wiesz jak bardzo cię kocham, nie jesteś suką że kochasz kogoś innego... Po prostu jestem zazdrosny... I widzę że więcej przeżywasz z Harrym niż ze mną, ale jeżeli chciałabyś odbudować to wszystko i jakoś zmienić, te całe zamieszanie ja na wszystko się zgodzę. Bo wiem że Bóg posłał mnie wtedy tam do tego Klubu żebym Cie spotkał, pokochał, okłamał, i później był z tobą na zawsze. Okej? Kocham cię... I jeżeli chcesz zrobić dla mnie wszystko zgodzę się...

- Chce zacząć wszystko od początku.


***

Kilka dni później, siedziałam już przy boku Niall'a szczerze uśmiechnięta. Sprzedałam tamten dom, Niall wziął sobie wolne, pod przymusem że jest chory a ja muszę sie nim opiekować.

Byłam w domu całej piątki chłopców, jak wyjeżdżali zostawiali mnie tutaj a ja dbałam o nasz dom... Pomiędzy mną a Horanem wszystko się zmieniło jesteśmy razem na nowo. Chodź Harry to ledwo przeżył i siedział w pokoju zamknięty przez trzy dni i się do nikogo nie odezwał, przyszedł któregoś wieczora i życzył nam szczęścia. Kocham Harry'ego Kocham Niall'a kocham całą piątkę. 

Sekundy mijały...


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Tak bardzo was kocham i przepraszam że nie dodawałam nic przez tyle miesięcy... Miałam kłopoty zdrowotne i tak wyszło;
Jak widzicie wszystko wyszło, JAKOŚ... Jak narazie 1 sezon skończyłam nie wiem czy będę miała czas żeby zrobć ciąg dalszy <3
Kocham was 

3 komentarze:

  1. wchodziłam tu codziennie przez ostatnie miesiące z nadzieją, że coś dodasz. A tu ciągle nic nowego nie było.. Myślałam już nawet żeby usunąć zakładkę z tym blogiem bo nic się nie działo. I oto jest <3 nareszcie. nie kończ pisać, proszę. Uwielbiam Twoje opowiadanie i to w jaki sposób piszesz
    ann

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystko co chciałam napisać napisała osoba powyżej. Pls, nie kończ pisać.

    OdpowiedzUsuń
  3. pisz dalej proszę twoje opowiadanie jest dosłownie brak słów

    OdpowiedzUsuń