Rozdział 1

Moja rodzina się mną nie interesuję. Moi przyjaciele się mną nie interesują. Nie żałuje że wyjechałam do Londynu dzięki temu Nie jestem taką osobą jak byłam kiedyś .Pewnie zastanawiacie się jaką? A więc Gdy miałam 16 lat zaczęłam się buntować. Krzyczałam na Mojego młodszego brata, Na Mamę Tatę. Nie dawałam im za wygraną, traktowali mnie jak jakiegoś od ludka Faworyzując przy tym moją starsza siostrę, chciałam im pokazać że ja też żyje i że mną też powinni się opiekować… Narobiłam im bardzo dużo problemów. tym sposobem znalazłam się tutaj w Londynie. Co dwa tygodnie przelewali mi Pieniądze na Konto. Zamieszkałam w jednym z najlepszych Hoteli. Chciałam sobie znaleźć kogoś przy kim czuła bym się bezpiecznie, Chłopaka? Przyjaciela? W każdym razie taką osobę dzięki której nie będę się nudziła, i nie będę siedziała w tym wielkim apartamencie Sama. Pewnego dnia poszłam się przejść wieczorem na Imprezę i poznałam tam Pięknego Blondyna. Był bardzo miły prze tańczyliśmy całą noc później wymieniliśmy się numerami. Zaczęliśmy się spotykać i tak zostaliśmy najlepszymi przyjaciółmi. Z czasem zaczęłam czuć coś do niego, to było nie do opisania. Później Niall poznał mnie ze swoimi Przyjaciółmi. Z którymi mam bardzo dobry Kontakt, ale najlepszy z Harrym ponieważ jestem w Jego wieku. Zawsze mamy o czym rozmawiać, z czasem zaczęłam mu się zwierzać tak jak on mi. Poświęcaliśmy dla siebie Odpowiednią ilość czasu. Niall zaczął się dziwnie w stosunku do mnie zachowywać. Zawsze gdy się witamy całował mnie w policzek albo tak po prostu w usta jak przyjaciel. Lecz niestety teraz się to zmieniło dokładnie trzy miesiące temu przyprowadził Swoją dziewczynę Rose. Z Początku zaakceptowałam ją bo jego szczęście było najważniejsze. Chłopcy dziwili mi się że nie czuję się jakoś głupio gdy oni całują się przy mnie lub przytulają..
Nawet nie wiecie jak ja się wtedy czułam!! W środku serce mi się rozsypywało na Miliony maleńkich kawałków. Ale na zewnątrz wyglądałam normalnie. Tylko czasami wymuszałam uśmiech…
Kiedyś gdy siedziałam sama z Rose opowiadała mi O ich życiu łóżkowym śmiejąc się z Nialla i mówiąc że pewnie Zayn był by lepszy. Oczywiście opieprzyłam ją, ale ona nic sobie z tego nie robiła. 
Pewnego Razu wybrałyśmy się na Zakupy, nie miałam wystarczająco kasy żeby zapłacić za jej ORGINALNE buty. Kilkakrotnie powtarzałam jej żeby je sobie odłożyła.. upierała się a moje obawy się spełniły. Ukradła je tak po prostu, ale on nie ucierpiała tylko ja! Włożyła buty do mojej torby wtedy gdy ja byłam w przymierzalni. 
Oczywiście to ja Poszłam Na Policje i to Ja musiałam się tłumaczyć.. Od tego czasu Miałam same Problemy..

*12 Lipca*
Siedziałam przed wielkim Telewizorem z miską truskawek oglądając różne programy o gotowaniu. Dochodziła 13.00 więc zaczęłam się ubierać, chciałam gdzieś wyjść na Zakupy albo na Basen, żeby się odprężyć. Podniosłam się z łóżka i skierowałam do Szafy i ubrałam 
http://www.faslook.pl/collection/letniooo/ 

Zrobiłam Sobie delikatne kreski, wzięłam Portfel, telefon i spakowałam do torby. Wyszłam z wielkiego Pokoju zamykając za sobą drzwi. Szłam po woli Holem, i wsiadłam do windy wciskając guzik z numerkiem „1”
Gdy winda zawiozła mnie na Parter, usłyszałam krzyki, wyszłam szybko z windy i poszłam do Recepcji. 
- co tu się dzieje? – spojrzałam na kobietę a ona się lekko uśmiechnęła
- Ktoś do Pani przyjechał – powiedziała i wzięła ode mnie kartę 
- dobrze dziękuję- posłałam jej miły uśmiech i wyszłam przed Hotel zobaczyłam Liama i Nialla, jak rozdawali fanką autografy. Podeszłam do Nich i przytuliłam ich
- co wy tu robicie? – byłam szczęśliwa że Niall nie przywiózł Rose. Miałam nadzieje że ten dzień spędzimy razem
- Stwierdziliśmy że się nudzisz, więc przyjechaliśmy do Ciebie, a raczej po Ciebie- Uśmiechnęli się
- A co będziemy robić ? – spojrzałam na nich i miałam złe przeczucia. 
- Jedziemy nad Jezioro na Tydzień Pasuję ? – Blondyn posłał mi szczery uśmiech którego tak dawno nie widziałam.
- pewnie. A gdzie reszta? – zaczęłam się rozglądać ale na próżno 
- Są już tam na miejscu, to jak pójdziesz się spakować a my tu zaczekamy Okey ? – dopytał Liam i posłał mi Oczko
- Tak już idę. – szybko wybiegłam po schodach do góry, poszłam do recepcji po kartę i wyjechałam windą na „16” piętro. Wparowałam do Swojego Pokoju wyciągnęłam dużo torbę i zaczęłam pakować do niej potrzebne rzeczy. Zajęło mi to ponad 10 minut. WOW szybko ! wyszłam z pokoju i skierowałam się na parter. Powiedziałam Przy recepcji że nie będzie mnie przez tydzień i że jak rodzice będą dzwonić to Jestem z One Direction. 
Wyszłam przed Hotel Niall wziął moją torbę i wsadził do bagażnika, wsiadłam do Auta i odjechaliśmy
- nawet nie wiesz jak się cieszę ze mnie zabieracie- powiedziałam chłopakowi i spojrzałam na niego
- też się cieszę Es. – dotknął lekko moją rękę a w moim brzuchu pojawiły się Motylki Nie wiedziałam czy teraz jest dobry moment żeby zapytać o Rose. Niall wiedział że ją nie lubie od czasu tego incydentu. 
- Ej. Niall a Rose też jedzie? – spojrzałam na Chłopaka- bo jeżeli ona tam jest to możesz się już zatrzymać ja wysiadam.- uprzedziłam go od razu
- nie nie ma jej ! – zdenerwował się. O nie dobrze Niall i Denerwowanie się to bardzo złe połączenie 
- To dobrze. – dotknęłam go lekko w Policzek i spojrzałam mu prosto w oczy – bardzo się cieszę ze ten czas spędzimy razem. – uśmiechnęłam się ponownie


~~~~~~~~~~~~~~~~~
Pierwszy rozdział za mną z czego się cieszę. Mam nadzieję że się będzie podobać :)
Wchodzisz = Komentujesz <3

2 komentarze:

  1. jestem twoją fanką(też mam stronke one direction forever):)

    OdpowiedzUsuń
  2. 'guor4uog8agthg/hluagfjkaheGHREG TUIFHEEJKGHTREUI6RHFUIE6E HUREI UIR7Y 9P511CNCTRGTJFHE UFVWUIYEDHEWUKIITT TRYBVCYR TGFIWUFGEWEGBTEW
    TAK SIĘ CZUJĘ^^^
    <3

    OdpowiedzUsuń