Każdy człowiek jest normalny, Przepraszam ale Niall nie jest normalny no chyba że na swój sposób. Nie wiem co we mnie wstąpiło, ale wiedziałam że gdy pojadę nad to jezioro będzie źle. Jestem najlepszą przyjaciółką Niall'a Horan'a rozumiem dużo fanek zazdrości, ale teraz co ja przeżywam to koszmar - Gdy już dojechaliśmy nad to jezioro Niall od razu gdzieś zniknął okazało się że poszedł po swoją ukochaną Dziewczynę.
Co? Czyżby Horan mnie Okłamał? Tak dokładnie nie chce z niego robić jakiegoś oszusta ale teraz na to wychodzi. Skoro chciał żebym ja Była i Rose mógł ze mną normalnie pogadać żebym się normalnie zachowywała, albo Mógł z NIĄ pogadać żeby darowała te swoje głupie gadki.
Byłam wkurzona od razu gdy zobaczyłam że Niall obdarowują ją Całusem poszłam za Harry'm do naszego domku u którym będziemy spać.
Oburzona usiadłam na łózko, wyciągnęłam telefon i zaczęłam pisać do Mojej przyjaciółki różne brzydkie słowa na tą całą Rose Harry był zaskoczony moją postawą i tak jak się zachowywałam. No nie dziwie mu się, przez przypadek rozbiłam szklankę z tych nerwów , oczywiście Harry grzecznie i bez słowa za mną posprzątał. Chciałam mu podziękować ale tak jakoś nie miałam czasu. W końcu do naszego Domku przyszedł Niall z Rose i reszta chłopaków. Dlaczego ON musiał ją wziąć jakoś Louis nie zabrał Eleanor tak jak Liam Danielle ale nie Niall Horan musi się wyróżniać po prostu facepalm.
Wstałam z łózka i ruszyłam w ich stronę stanęłam pod ścianą na przeciwko Nialla, koło mnie stał Liam a pozostali siedzieli na Kanapie.
Spojrzałam na Nialla morderczym wzrokiem, na co on od razu pokiwał głową
- mam nadzieję że to będzie udany tydzień - naglę usłyszałam głos Horana był podekscytowany spojrzał na każdego z nas lekko się rumieniąc
- tsaaa.- parsknęłam i odwróciłam wzrok na lampę muszę przyznać była piękna
- Esme ? - naglę wyrwał mnie głos Zayna, spojrzałam na niego a później na resztę patrzyli się na mnie jakby nie chcieli w ogóle żebym tu była
- tak ? - zapytałam z nutką sarkazmu
- dalej się obrażasz ? - zapytał Niall i momentalnie mój kurs widzenia zmienił się na niego
- przepraszam mówił ktoś coś ? bo chyba nie słyszałam – rozglądałam się specjalnie dookoła, aż w końcu poszłam z tamtego otoczenia. Nawet nie przyszedł i nie przeprosił, a może to ja mam latać koło niego i za niego przepraszać. Ja rozumiem że przez miłość robi się różne głupie rzeczy ale żeby przyjaciółkę okłamywać którą zna się już od prawie dwóch lat ? Tego nie rozumiem.
- dała byś sobie spokój co ? – usiadł za mną, i objął mnie w pasie – wiesz że jest mu głupio nic nie poradzisz kocha Rose to widać – wyszeptał mi cichutko do ucha
- Zayn ! wypieprzaj z tąd chce być sama ! – wykrzyczałam mulatowi w twarz
- nie pójdę – powiedział i założył ręce
- to siedź ja ci nie bronie, ale ja z tąd idę.- ubrałam na siebie Czarną Bluzę Stylesa I wyszłam z Domku, pobiegłam do lasku który był nie daleko jeziora weszłam w głąb i usiadłam na jakimś pniu.
Zaczęłam się zastanawiać nad wszystkim nad celem przyjazdu tutaj. Lepiej żebym z tąd znikła, znikła z Nialla życia i chłopców, nie chce żeby Niall miał wybierać pomiędzy przyjaciółką a swoją dziewczyną bo tak czy tak wybrał by tą Farbowaną Blondynkę.
Postanawiam że wyjadę z tąd i wróce do zwykłego szarego życia. Uroiłam kilka łez dzięki którym teraz jestem w lepszej formie. Zaczęło się ściemniać więc zaczęłam wracać. Gdy doszłam widziałam że chłopcy rozpalili ognisko z tyłu za domem, poszłam jakby nigdy nic i usiadłam na leżaku.
- gdzie byłaś ? – zapytał się Niall
- w lesie – odpowiedziałam i zamknęłam oczy
- po co ? – dopytywał
- nie interesuj się. – odpowiedziałam z uśmiechem na twarzy – a i dobrze że jesteście wszyscy bo mam sprawę – wymruczałam i usiadłam normalnie
- coś się stało ? – o dziwo zapytała Rose
- żebyś wiedziała – posłałam jej zimne spojrzenie, co gorsza ona posłała do mnie buziaka i wystawiła mi środkowego palca
- Nie będę wam przerywała tej wyprawy, wracam do Londynu później się pakuje i wyjeżdżam do Polski – powiedziałam najoschlej w świecie i spojrzałam na miny innych?
- dlaczego ? co ? nie nie jedziesz zostajesz ! – krzyknął Niall
- Sorry Niall ale mogłeś mnie nie Okłamać.. wiesz jak to boli ? najlepszy przyjaciel od prawie dwóch lat pierwszy raz skłamał mi prosto w oczy słowami „ Nie nie będzie Rose „ nie wiem czy chciałeś się popisać ale zatrzymaj resztę swojej wypowiedzi dla siebie bo nawet nie jesteś w stanie mnie przeprosić Dupku stwierdziłam że nie będę ci stawała na drodze miłości.. ŚLEPY JESTEŚ HORAN! – Wykrzyczałam te dwa ostatnie słowa – nie widzisz że twoja dziewczyna się z ciebie leje. Oh biedy Niallerek.. jest tylko z tobą dla kasy durniu. Wcale nie wiesz że ja cie Kocham że ja chce być twoją własnością co nie ?
- Esme przestań ! będziesz żałować – krzyknął oburzony Styles
- i tak się kurwa już w waszym życiu nie pojawię więc mogę ! – rozdarłam się na cały głos że aż dopadła mnie Chrypka , po moich bladych policzkach lały się zimne słone zły. Otarłam je i z dumą poszłam do Domku po swoje żeczy. Chciałam mieć już wszystko za sobą, chciałam wyjść i nie wrócić. Gdy pakowałam szybko swoję rzeczy nagle do pokoju wszedł Niall zamknął drzwi na Klucz i spojrzał na mnie.
Kiedy następny rozdział?
OdpowiedzUsuńJuż kocham to opowiadanie *.*
Czekam na następny rozdział kiedy będzie ?
OdpowiedzUsuń