Przetarłam oczy i odwróciłam się na drugi bok zobaczyłam że Harr'ego nie ma, niechętnie wstałam z łózka i skierowałam się do mojego pokoju. Moim dzisiejszym planem było ubrać się, zjeść coś i pójść nad jezioro się opalać. Mimo że wczoraj była burza i padał deszcz, dzisiaj było wyjątkowo gorąco a słońce aż paliło.
Z torby wyciągnęłam, strój przy którym Niall, Harry i Zayn wręcz szaleją na moim punkcie. Szczerze to uwielbiam go ubierać, bo chłopy robią dla mnie wtedy co zechce. Poszłam do łazienki się ogarnąć, spięłam włosy w niechlujnego koka, i poszłam do kuchni. Lodówka była przepełniona jedzeniem że aż się wysypywało, zrobiłam sobie kanapki ze serem i zaparzyłam kawę, przez okno zauważyłam że reszta już szaleje nad jeziorem więc popędziłam się, ubrałam czarne japonki i wyszłam na zewnątrz, założyłam okulary i szłam powoli, słyszałam donośne krzyki i śmiechy Rose i Pozostałej piątki. Gdy już byłam na miejscu pomachałam im tylko, z czego Niall i Harry stali jak zaczarowani, uśmiechnęłam się pod nosem i lęgłam na leżaku.
- i tak nikogo to nie obchodzi jak wyglądasz. - usłyszałam głos Rose i momentalnie ściągnęłam okulary i odłożyłam je na bok, spojrzałam na dziewczyny i posłałam jej uśmiech
- ubieram się dla siebie Ros. chyba mogę?
- oczywiście że możesz - uśmiechnęła się lekko i dalej patrzyłyśmy sobie w oczy
- Ros ja nie chce się kłócić, spędzam ten tydzień z ludźmi których kocham, i naprawdę nie mam zamiaru się wpieprzać w jakieś bagna, a po za tym ty też ich kochasz więc nie psujmy im tego że mogą odpocząć dobrze ? - spojrzałam na dziewczynę z nadzieją że da sobie siana i zmieni tą swoją minę z wiecznie zazdrosnej i zadziornej na miłą i pogodą
- czyli zgoda na jakiś czas ?
Jej pytanie mnie zamurowało, byłam zdziwiona bo to na Rose nie wypada, znaczy tak żebyście zrozumieli.
Rose nigdy nie mówi takich miłych słówek, z grzecznością odnosi się tylko do Nialla i swoich przyjaciółek, których z resztą też nienawidzę. Wyobraźcie sobie siedzisz spokojnie w domu a tu wpadają ci do mieszkania grupka przyjaciółek twojego wroga i krzyczą " Szoooooping ! " Też bylibyście źli, albo gorzej.
Zastanawiałam się co mam jej odpowiedzieć ale obiecałam Niallowi że nie będzie żadnych sprzeczek pomiędzy mną a Rose przez ten tydzień a raczej, przez 6 dni
- tak pewnie- posłałam dziewczynie uroczy uśmiech
Może nie będzie tak źle ? może się zaprzyjaźnimy? chce się zmienić nie chce zacząć być Buntowniczką jak 2 lata temu. Che być dojrzała a raczej pragnę tego.
Wstałam z leżaka i podeszłam do jeziora chłopcy krzyczeli żebym weszła ale odmówiłam, Nagle poczułam że ktoś jest za mną, nie zdążyłam się odwrócić bo ktoś mnie wrzucił do wody, później pod wodą ktoś mnie pociągnął za nogę i byłam chyba na samym środku. Gdy wypłynęłam w końcu na powierzchnie zaczęłam się drzeć.
- Zabije tego kto to mi zrobił !
Chłopcy się śmiali jak głupi, chciałam im dać nauczkę więc udawałam że dostałam skurczu !
- ał pomocy. - zanurzyłam się - Pomocy ! dostałam skurczu ! - ich miny były bez cenne, cała piątka podpłynęła do mnie i zaczęli mnie łapać, i nurkować za mną.
Moim bohaterem był Niall, wziął mnie na ręce, zaczęłam się śmiać i zaczęłam go topić i poszłam z nim pod wodę, otworzyłam oczy i spojrzałam na niego, przybliżył twarz do mojego policzka i go pocałował, z wrażenia wypłynęłam, a Niall został pod wodą całując mój brzuch.
Dziwne prawda? tak daleko byliśmy od Siebie a tak Blisko, kocham jego usta, za czasów wtedy gdy nie było Rose, spaliśmy razem, i normalnie całowaliśmy się w usta, to nic takiego ale jak cieszy.
- no wychodź już - zaśmiałam się i chwyciłam chłopaka za rękę.
Wyszliśmy razem na ląd i usiedliśmy na leżaku.
- może obiad a później na Miasto ? - zaproponował Liam
- Impreza ? - spojrzałam na pozostałych
- tak akurat odwieziemy Rose tak koło 18 i pójdziemy - Niall lekko się uśmiechnął
- Czemu ? gdzie jedziesz ? - zwróciłam się do dziewczyny
- Jadę na 3 tygodnie do Mamy wiesz Hiszpania i takie tam - udawałam że ją słucham a tak na prawdę szalałam jak głupia.! Zostanę z Niallem przez całe 3 tygodnie ! to znaczy powrót Najlepszej zabawy al'a Nesme, najlepszych wieczorów, i mówienie sobie całej prawdy.
- szkoda że cię nie będzie - zasmuciłam się
- spokojnie wrócę za 3 tygodnie - dziewczyna machnęła ręką i pocałowała Horana
Po postanowieniu jak się musimy zorganizować poszliśmy coś zjeść, zrobiłam z Niallem Gofry z bitą śmietaną, a później Niall i Rose musieli iść do domku żeby się " spakować" ale tak na prawdę wiedziałam że idą to zrobić ostatni raz, ponieważ Harry mi powiedział.
A ja zdecydowałam się że pójdę odwiedzić Twittera i Facebooka, rozłożyłam się na łóżku Styles'a i włączyłam przeglądarki, było bardzo ciekawych niusów o tym że mam zamiar się Zabić bo Niall wybrał inną dziewczynę.
Szczerze miałam to gdzieś, Hejty hejtami ale taka prawda mam to głęboko !
Nagle do pokoju wszedł Style's i usiadł koło mnie
- co tam masz ?
- Twittera ?
- dasz popatrzeć ?
- weź sobie swojego laptopa ! - rozkazałam
- oh no dobra ! - Harry ruszył swój zacny tył i poszedł do kuchni po laptopa, gdy wrócił miał banana na buźi i patrzył się na mnie jak pedofil.
- dobra jaki masz plan? - zapytałam chłopaka
- Twitcam ? - zaproponował
Z resztą czemu nie ? pamiętam jak za dawnych czasów robiłam Twitcama z Niallem. Blondyn przez cały czas coś jadł a jak coś mówił to jedzenie mu wypadało.
- dobra, zgadzam się ale na chwilę bo muszę się ubierać - poklepałam miejsce koło mnie i spojrzałam na Harrego, usiadł obok mnie i wysłał Linka " C'mon " od razu zaczęłam nucić piosenkę Ke$hy z czego Harry zaczął się śmiać
- Hello ! - odezwał się
- czeeeeść ludziska ! - wryłam mu się przed kamerkę i pomachałam
- Esme, Calm Down (tł.Uspokój się )
- Dobrze Panie Styles - pocałowałam go w policzek i wróciłam do swojego laptopa.
Harry opowiadał o Planach na przyszłą Trasę, kazałam powiedzieć mu po Polsku " Kocham polske "
ale w jego wykonaniu wychodziło " oram Polkę " z tego względu leżałam na podłodze i trzymałam się za brzuch, Nie mogłam powstrzymać śmiechu.
* tego samego dnia godzina 18.23*
Stałam na balkonie w Hotelu, patrzyłam się na widok który był prze piękny, czekałam na resztę chłopców którzy się szykowali, po tym gdy odwieźliśmy Rose na lotnisko wszyscy postanowiliśmy że na te parę dni, zamieszkamy w Hotelu. W końcu mieliśmy wszyscy osobne pokoje, ale łączył nas tylko balkon.
- chłopcy gotowi ? - usiadłam na kanapie i patrzyłam się na zegar - dochodzi już 19.00 a my dalej tutaj jesteśmy !
- jeszcze chwilka! - odpowiedział Harry
Po 10 Minutach chłopcy w końcu wyszli z łazienki, Wyglądani nieziemsko! wymieniliśmy się tylko uśmiechami i wyszliśmy z pokoju, przed Hotelem było bardzo dużo fanów, ciekawa jestem skąd oni to wiedzieli, było tyle paparazzi że od tych fleszy mnie oczy bolały, myślałam że się zgubię więc chwyciłam Zayna za ramię żeby mnie przeprowadził, gdy już wsiedliśmy do Taxówki wystawiłam im przez okno środkowy palec
- Bad Girl ! - wymruczył Niall
- to za to że, bym się prawie wywaliła - wystawiłam mu język
W czasie drogi, układałam sobie w mojej głowie co może się stać przez te 3 tygodnie wolności, raczej ostatnie 3 tygodnie, bo chłopcy wyjeżdżają w Trasę co zajmie im coś około 4 miesięcy.
Więc muszę to wykorzystać. W mgnieniu oka znajdywaliśmy się pod klubem, wyszłam na końcu jak zawszę, Niall złapał mnie za rękę, i poszliśmy do środka, na początku były same drinki ale później jechaliśmy na całego, Wódka, papierosy, dzikie tańce.
włącz: http://www.youtube.com/watch?v=MzCLLHscMOw
- zatańczymy?- Niall stanął przede mną chwyciłam jego rękę i wyszliśmy na parkiet, owinęłam ręce wokół jego szyji, a on objął mnie w pasie, byliśmy tak blisko siebie że czułam jego oddech, trochę się speszyłam więc odwróciłam wzrok w inną stronę
- ej popatrz mi w oczy. - chłopak mi wyszeptał więc tak uczyniłam, niepewnie spojrzałam w jego niebieskie oczy.
Chciałam go pocałować, i to tak namiętnie żeby mnie nie zapomniał, żeby w końcu był mój
Oh Ogarnij się Esme on ma dziewczynę! nie chciałam się smucić, tym bardziej nie chciałam żeby Niall to widział, ale to jest na prawdę trudne, udawać wszystko że jest Okej a tak na prawdę nie jest.
- podobasz mi się. - powiedział pewnie
- Niall jesteś pijany.
- ale nie tak bardzo, ja to na poważnie mówię
- nie chce żebyś później tego żałował. - uśmiechnęłam się i wtuliłam w niego
- chodźby nawet ? chce z tobą spędzić te trzy tygodnie i je zapamiętać, nawet gdybyśmy zrobili coś czego jutro będziemy żałować
- jesteś pijany Horan
- ale nie tak bardzo jak Zayn, jestem tylko po dwóch drinkach. - przybliżył twarz do mojej szyi i zaczął ją opsypywać całusami.
- Niall c zy ty chcesz tego świadomie? - spojrzałam na chłopaka
- Tak, a jeżeli chodzi o Rose to ci wszystko wytłumaczę
- dobrze. - posłałam chłopakowi uśmiech i przygryzłam wargę, dzieliły nas milimetry od Pocałunku, tego pierwszego najważniejszego, gdy dzielił nas tylko jeden milimetr Harry pociągnął mnie za rękę tym sposobem, odrywając od Nialla. Zakręcił mnie dookoła i pocałował w policzek
- żałowała byś później - uprzedził mnie, cofnęłam się od niego kilka kroków w tył i spojrzałam na chłopaka
- Zjebałeś wszystko. - wkurzyłam się poważnie, mogłam przeżyć coś z Niallem ale Styles musiał to zepsuć swoją zazdrością, wkurzona wyszłam z budynku, i miałam ochotę przejść się na nogach do hotelu, nawet nie było tak daleko, co tam te trzy kilometry.
Szłam i szłam, w końcu po paru set metrach natrafiłam na skrót.
Szłam przez kałuże, które były spowodowane wczorajszym deszczem, co parę minut przejeżdżały obok mnie auta, nie wiedziałam co robić pogubiłam się. Ale tak czy tak cały czas Myślałam o usta Nialla
ja na prawdę chciałam go pocałować, To by był krok w przód, a teraz jest krok w tył,wyciągnęłam telefon z kieszonki godz. 23.46 i jedna wiadomość:
od Harry xx:
" jeszcze mi podziękujesz, widzimy się jutro x " z tych nerwów roztrzaskałam telefon o Ziemie, całkowicie pękł na malutkie kawałeczki pozbierałam go i wyrzuciłam do kosza.
* 2o minut później *
- pokój numer 457
- proszę - recepcionistka podała mi kartę i skierowałam się do windy, gdy dojechałam na 5 piętro, ściągłam obcasy, szłam Holem powoli opierałam się o ścianę. Moim marzeniem jest dojść do pokoju i wejść do wanny.
Otworzyłam drzwi, i od razu weszłam do łazienki, napełniłam sobie całą wannę wodą i powoli zaczęłam się pozbywać części mojej garderoby, gdy już byłam gotowa weszłam do wanny, z ulgą westchnęłam włączyłam relaksujące piosenki, i oparłam głową o kant wanny. Gdy już poczułam że zasypiam wyszłam wytarłam się ręcznikiem założyłam spodenki i stanik i rzuciłam się na łózko.
* następny dzień *
Cześć jestem Es i mam kaca, nie wiedziałam że takie coś może się mi przytrafić.! Z reguły zawsze od kiedy jestem tutaj uwielbiam rano wychodzić na dach, i popatrzeć z góry co się dzieje. Na ogół jestem bardzo szalona i takie zwisanie mi nie przeszkadzało, Gdybym nawet spadła to trudno, to chyba mi najbardziej pomaga w od reagowaniu, siedzę tu już ponad pół godziny i przyznaje że mnie już tył boli od siedzenia.
Leniwie podniosłam się z murów budynku i ewakuacyjnym wyjściem zeszłam w dół, pewnie gdy mnie złapali to bym dostała ochrzan, ale na szczęście mnie to nie spotkało.
Gdy wróciłam już do pokoju, wyszłam na balkon spotkałam na nim Zayna jak palił papierosy, podeszłam do niego i lekko śturchłam go w bok
- nie ładnie tak palić z samego rana. - posłałam mu uroczy uśmiech
- chcesz bucha ? - zapytał podając mi papierosa, wzięłam go z reki i zaciągnęłam się trzy razy, dzięki czemu zrobiło mi się dobrze. Nagle na balkonie zjawił się Harry, dziwnie na mnie spojrzał i chwycił się za głowę
- czemu masz wyłączony telefon ?
- nie mam telefonu
- jak to?
- rozwalił mi się, i muszę kupić nowy - posłałam mu wrogie spojrzenie i od razu się wycofał
- cześć kochani. - następnym chłopakiem który wyszedł na balkon był Niall
- Cześć - odpowiedzieliśmy wszyscy równocześnie
- kto idzie dzisiaj na miasto ? - zdziwił się
- ja . - przytaknęłam
- pójdę ci potowarzyszyć, bo i tak musimy pogadać - puśćił mi oczko
- to ja też idę ! - krzyknął Styles
- O nie ! ty siedzisz tutaj na dupie ! ja muszę z Niallem pogadać.
to tak Niall za godzinkę dasz radę ? - zapytałam trzepotając rzęsami
- tak pewnie - pocałował mnie w policzek
Wróciłam do pokoju żeby się ogarnąć i przebrać w coś ładniejszego, po godzinie Niall zapukał do moich drzwi i wyszliśmy razem.
Spacerowaliśmy najpierw po parku, a później poszliśmy do sklepu, od razu poszliśmy na dział z telefonami.
- o ten Niall może być ? - wzięłam do ręki telefon
- Weź sobie Iphona !
-Nial.. ale...
- żadne ale, bierz tego - wskazał palcem
- okej - posłałam mu uśmiech i z zawartością poszłam do kasy, czekałam w kolejce z Niallem, nagle podeszły do nad Fanki.
- idź Niall - uśmiechnęłam się i patrzyłam jak Niall robi sobie ze sporą grupką zdjęcia, w końcu kupiłam Ten telefon, i jeszcze jakiś gościu zaproponował mi obudowy na Iphona wzięłam wszystkie jakie były możliwe.
Może jestem trochę rozrzutna ale skoro rodzice mi co tydzień po 4 tysiące przysyłają to czemu nie.
Gdy już się z tym rozprawiłam podeszłam do Nialla i razem wyszliśmy, ze sklepu.
usiedliśmy na ławce.
- pokaż co kupiłaś.
- nie za dużo.? - zapytałam chłopaka
- nie ! w sam raz - zaczął chichotać, przyznaje uroczo mu to wychodziło.
- ej Niall miałeś mi powiedzieć coś o Rose. - rozpoczęłam temat
- bo to koniec.- ale co jak ? co ? - byłam w szoku, spojrzałam na Horana - powtórz.
- Ja i Rose to KONIEC !
Moje serce zaczęło bić szybciej nie wiedziałam co się dzieje, znaczy wiedziałam ale, no ale ! oni byli ponad cztery miesiące razem i to tak naglę bum?
Powinnam się cieszyć i w ogóle, i cieszę się ale jakoś tak dziwnie, bo przecież no ale no ale!
Co? Okey cicho spokój Esme CALM DOWN!
Czyli że Niall jest wolny ? Wczoraj jak chciał mnie pocałować to było prawdziwe ? czyli ja mu się serio podobam ?! Ahhhhhhhh głupi Styles! wszystko zepsuł. A co jeżeli on zrobił to dla mnie ? Jezu już nic nie wiem nie mam pojecia.
- to co teraz ? - zapytałam rozkojarzona
- My Es My - uśmiechnął się i i powoli zbliżał się do moich ust, ale niestety przybiegły fanki, i zaczęły robić zdjęcia co doprowadziło do tego że Niall szybko się ode mnie odsunął.
Już prawię drugi raz by mnie pocałował, no ale najpierw Styles teraz Fanki i co jeszcze może Piorun ?
------------------------------------------------------------------------------
Kocham was. Jeżeli wam się podoba komentujcie :) czym więcej komentarzy tym szybciej następny rozdział <3
mega ! kiedy kolejny ?:)
OdpowiedzUsuńJezu ten blog jest po prostu cudowny, można powiedzieć, że mnie nawet oczarował. Z niecierpliwością czekam na nexta :*
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńkaa to ja torii ze stronki one direction forever.
OdpowiedzUsuńTwoje imaginy sa suuuuper!! czekam na nastepne. Mam do cb wielka prozbe rozumiem jesli sie nie zgodzisz ale bardzo bym chciala. ja rowniez mam bloga.. ale sobie nie radze myslalam moze ze jesli jestes sama to wiesz mogla bym prowadzic te stronke z toba?jesli sie zgadzasz to prosze napisz do mnie maila na : julia.ashdown@gmail.com albo napisz na fb na stronce one direction forever wiadomosc i podpisz do torii :)
nie na stronce ale na blogu sory za blad :)
OdpowiedzUsuńZajebisty jak każdy :D , pisz szybko pisz czekamy :D
OdpowiedzUsuńdodaj w pon. 5 rozdzial ,a 6 rozdzial w wt jesli bedziesa mogla :)
OdpowiedzUsuńale super piszesz *_________* dodawaj szybciej!!!
OdpowiedzUsuń